Dzisiejszego wywiadu udzieliła nam Ola Stożek – siostra Gosi z naszego zespołu, poliglotka w wieku 15 lat i bardzo zorganizowana osoba. 🔥
Zachęcamy do przeczytania całego wywiadu na naszym blogu, a już teraz podrzucamy Wam najciekawsze momenty! 😁
Gosia: Dobra Olu, zacznijmy od podstawowych pytań. Chciałabym wiedzieć w jaki sposób wygląda twój typowy dzień?
✨Ola: Zazwyczaj wstaję o piątej. Jest to dla mnie bardzo utrwalony nawyk, ponieważ robię tak od 3/4 lat. Było to spowodowane moim uzależnieniem od grania w Robloxa albo od jakichkolwiek innych gier, a teraz mi to po prostu zostało. Następnie biorę zimny prysznic, po czym się oczywiście się organizuję, ubieram, dbam o cerę, robię makijaż, a potem medytuje 20 minut. Następnie się rozciągam – jest to według mnie bardzo potrzebne naszym mięśniom. Na końcu jem śniadanie i wychodzę do szkoły.
Gosia: A jak wracasz ze szkoły?
✨Ola: Znowu medytuje, odrabiam lekcje, a następnie uczy się języków i rozmawiam ze znajomymi.
Gosia: Teraz chciałabym przejść do tematu nawyków zarówno tych ważnych jak i tych mniej ważnych oraz jakie warto zastosować w swoim życiu. Powiedz Ola jakie dla ciebie są najważniejsze nawyki i dlaczego?
✨Ola: Jeżeli rozmawiamy o dobrych nawykach to moim zdaniem podstawowym kluczem jest pozbycie się złych nawyków, ponieważ są to rzeczy które blokuje nas od progresu i nas zatrzymuje. Więc najważniejsze jest ich szybkie zidentyfikowanie i pozbycie się ich.
Gosia: Jakie są według ciebie najgorsze nawyki?
✨Ola: Najgorsze nawyki według mnie są związane z technologią, gdyż dostarczają nam mnóstwo dopaminy. Tak samo rzeczy które sprawiają, że wolimy wybierać tę łatwiejszą opcję dla naszego mózgu.
Gosia: W skrócie oglądając Tik Toka?
✨Ola: Tak, Tik Tok to bardzo obszerny temat do wypowiadania dlaczego jest straszny dla naszego mózgu i nawyków. Są nawet różne wykłady i dowody, które pokazują że przez social media czujemy się osamotnieni i zaczynamy mieć problemy z koncentracją. Tik Tok chce zyskać naszą atencję i ją zmonopolizować. Tik Tok albo jakakolwiek inna aplikacja posiadająca takie filmy, które są krótkie i łatwe w oglądaniu nie dość zżerają nasz czas, przez co często się izolujemy w domu od ludzi i oglądając te fimiki, to w dodatku jest zauważalny ten duży procent osób posiadających problem z koncentracją kiedy są stałymi “klientami”.
Gosia: Jako osoba która w jakimś stopniu była uzależniona od elektroniki czy masz jakieś metody lub porady jak się oduzależnić?
✨Ola: Widziałam i czytałam dużo na ten temat, dużo osób mówi, że należy najpierw ograniczyć czas. Moim zdaniem to nie działa. Najpierw należy ogłosić zmianę na głos i usunąć aplikacje, z którymi mamy problem. Sama nasza decyzja o zmianie jest dużym krokiem, ale potrzebujemy również silnej woli i czynnika dzięki, któremu nie będziemy chcieli przestać – najlepszy jest wstyd.
(Tutaj możesz o tym doczytać
https://produktywni.pl/blog/jak-wytwarzac-dobre-nawyki/)
Gosia: Co aktualnie rozwijasz? Co cię ostatnio zaciekawiło?
✨Ola: Stoicyzm – koncepcja mnie zaciekawiła już w okolicach 15 urodzin, bo jak zaczęłam naukę hiszpańskiego to zaczęłam słuchać hiszpańskich podcastów o stoicyzmie. Teraz kupiłam książkę, więc moja wiedza o stoicyzmie leveluje i aktualnie zgłębiam tajniki tej dziedziny no i oczywiście języki ale przede wszystkim hiszpański.
Gosia: chciałabym się dopytać o nawyki. Wcześniej już wspomniałaś o zimnych kąpielach, medytacji i rozciąganiu. Również znam twój nawyk nie używania i nie patrzenia w ekran godzinę przed i po spaniu. Rozwiniesz?
✨Ola: Zimne prysznice – wychodzimy ze strefy komfortu. Nie jestem osobą, której przychodzą takie rzeczy łatwo. Uwielbiam moje ciepłe łóżko. Ale to nie dość, że umacnia moją silną wolę ma jeszcze bardzo dużo pozytywnych skutków dla naszego organizmu jak lepsze krążenie i jędrniejsza skóra w przyszłości. Można by wymieniać długo.
Medytacja – jest strasznie dużo wykładów jak dzięki medytacji mamy lepszą kontrolę nad naszymi emocjami, poprawia samopoczucie i lepiej rozumiemy siebie.
Rozciąganie – zaczęłam niedawno, ale chodzi przede wszystkim również o aspekty dbania o ciało. Wiem, że ma też wiele wskazań dlaczego warto, ale ja zaczęłam, żeby szybciej się rozbudzić i stać się bardziej rozciągniętą.
Brak ekranu przed i po śnie – światło ekranu również stymuluje nasz mózg, więc przed snem utrudnia nam zasypianie, a jak wstajemy to nie zamierzam być zależna od sprawdzania od razu wiadomości i budzić się dzięki ekranowi. To nie wpływa pozytywnie na nas.
Gosia: Wiem, że w twojej rutynie dnia nic nie jest przypadkowe i uwielbiasz testować nowe nawyki. Czy masz jakieś najważniejsze dla ciebie nawyki?
✨Ola: Jestem już przyzwyczajona do swojej rutyny więc trudno powiedzieć, większość rzeczy robię automatycznie. Może jakieś drobnostki jak picie po obudzeniu wody, ograniczenie telefonu – o to jest ważne, albo spanie 7 i pół godziny. Trudno powiedzieć.
Gosia: A twoje wyzwania? Opowiedz o nich
✨Ola: Detoksy od dopaminy. Nie to nie jest medytacja całodzienna na kamieniach pod wodospadem. Chodzi o to by zminimalizować stymulacje naszego mózgu, aby pozwolić na taką wolność myśli? W skrócie ograniczamy używaniu social mediów czy słuchania muzyki – usłyszycie pierwszy raz swoje myśli od dawna. Albo ograniczenie oglądania filmików na yt co u mnie jest kłopotliwe bo tak konsumuję moją wiedzę gdy się uczę języków. No jest konflikt.
Gosia: Ciekawostka. Czasami wyrzuca telefon i na przykład nie da się z nią skontaktować przez tydzień. Kontynuując. Jak zaczęłaś iść w stronę motywacji? Jaką miałaś motywacje? Wiem, że nie lubisz tego słowa, ale jakoś musiało się to zacząć.
✨Ola: No bardzo nie lubię. Motywacja jest przekłamana według mnie. Tak jak wszyscy znamy koncept toksycznej pozytywności, to motywacja jedzie na tym samym wózku. Motywacja jest wymysłem, który ma nas napędzać, a przyznaj mi kiedy ostatnio byłaś zmotywowana? Ja ci nie powiem bo nie pamiętam. To przychodzi raz na miesiąc i znika. Tu chodzi tylko o silną wolę i wyrobienie nawyku. I ważna rzecz nie powinniśmy marnować tej silnej woli na rzeczy mniej ważne jak odbieranie sobie przyjemności z jedzenia np. ciastek zamiast czegoś zdrowszego jeśli mamy przed sobą ważne zadanie.
Gosia: Dobra przechodzimy teraz do języków. Jakimi językami władasz i na jakim poziomie?
✨Ola: Oczywiście polski. Angielski na drugim miejscu. Obecnie przygotowuję się do zdania certyfikatu na C1. Hiszpański – uczę się od lipca 2021 i powiedziałabym, że mam A2/B1. Umiem porozumiewać się z nativami, umiem slang, nauczyłam się imitować akcenty z różnych krajów no i ogólnie nie mam problemu z pisaniem, czytaniem czy słuchaniem. Włoski – uczę się go około 2 lata. Poziom B2. Na chwilę obecną nie opłaca mi się iść dalej na C1 bo trochę nie widzę w tym sensu. Zaczęłam kataloński ale to A1 bo dopiero niedawno zaczęłam się uczyć. Japoński – około rok i z racji takiej, że ma trochę inny system poziomów jak koreański czy chiński proszę się nie zdziwić. Myślę, że mam N4 – drugi najniższy poziom – ale przyznam japoński nie za bardzo mnie pasjonuję. Nie mam zbyt wielu połączeń z nim, więc trochę odpuszczam. I na koniec francuski bo jestem w klasie dwujęzycznej francuskiej więc siłą rzeczy się go uczę. Jestem na poziomie B1.
Gosia: Jak zainteresowałaś się językami?
✨Ola: Szczerze samo przyszło. Uwielbiam komunikację z ludźmi i poznawanie nowych kultur itp więc to na pewno był napędzacz plus nie postrzegam nauki języków jako naukę, tylko jako pasję i zabawę.
Gosia: Jak uczysz się języków? Wiem, że masz swój wypracowany styl nauki?
✨Ola: Musimy uczyć się jak dzieci. Wypisz podstawowe czasowniki i ich odmiany, jeśli są odmiany i od samego początku oglądać i słuchać tego języka zaczynając od Świnki Peppy. Oczywiście włączyć napisy i wypisywać słówka, których nie znamy. Ja już z czasem tylko sprawdzam słownictwo i zapamiętuję. Gramatykę poznaję z początku albo gdy czegoś nie rozumiem, ale to również przychodzi mi z podcastów i filmów. Ja preferuję zacząć mówić tak po około miesiącu gdy już znam jakieś podstawowe słownictwo. I to do siebie samej. Oczywiście najlepiej rozmawiać z kimś nawet jeśli ma gorszy poziom niż ty. Wciąż cię to uczy, a wbrew mitom nie kaleczy twojego języka. I ważna rzecz, jeśli uczymy się słownictwa zawsze tworzymy zdanie z tym słówkiem. Nasz mózg potrzebuje kontekstu i pamiętajmy talent językowy nie istnieje. To kolejny głupi mit.
Gosia: Ostatnie słowa dla słuchaczy?
✨Ola: Rzućcie telefon i zacznijcie żyć!